Jak skuteczna jest architektura typu „zero-trust”?
Architektura typu „zero-trust” jest bardzo skuteczna w zmniejszaniu ryzyka dla cyberbezpieczeństwa, minimalizowaniu powierzchni ataków oraz usprawnianiu audytu i monitorowania zgodności.
Wcześniej większość organizacji stosowało klasyczny model zabezpieczeń, aby zapewnić bezpieczeństwo sieci. Użytkownicy i urządzenia zlokalizowane wewnątrz sieci uznawano domyślnie za zaufane, a te poza siecią nie. Miało to sens, gdy większość pracowników i sprzętu było zlokalizowanych lokalnie i wówczas zapewniało jasno zdefiniowany obwód sieci.
Przez ostatnią dekadę funkcje przetwarzania w chmurze i mobilność fundamentalnie zmieniły środowisko danych organizacji, rozmywając obwód sieci. Wybuch pandemii COVID-19 oznaczał ostateczny koniec dotychczasowego klasycznego modelu, gdyż pandemia zmusiła organizacje do szybkiego skalowania sieci i możliwości zabezpieczeń, aby wesprzeć ogromną liczbę pracowników zdalnych.
Obwód sieci nie tylko rozmył się, ale praktycznie przestał istnieć. Zabezpieczenia organizacji legły w gruzach, co zmusiło je do przechodzenia na nowoczesny rodzaj uzyskiwania dostępu do sieci: zero-trust.
Struktura zabezpieczeń typu „zero-trust” koncentruje się na trzech głównych zasadach: zakładanie naruszenia bezpieczeństwa, weryfikacja jawności danych i zapewnienie dostępu z jak najmniejszymi uprawnieniami.
Zamiast domyślnie uznawać wszystkich użytkowników i urządzenia w obrębie sieci za zaufane, model zero-trust nie ufa żadnym z nich. Zero-trust zakłada, że wszyscy użytkownicy i wszystkie urządzenia mogą być potencjalnie niebezpieczne i dlatego należy weryfikować wszystkich, zarówno urządzania, jak i osoby, przed przyznaniem im dostępu do sieci. Po zalogowaniu użytkownicy powinni mieć minimalny dostęp do sieci, wyłącznie taki, jaki jest potrzebny do wykonywania ich pracy.
Po odpowiednim wdrożeniu model zero-trust zapewnia administratorom IT pełny wgląd we wszystkich użytkowników, systemy i urządzenia. Pomaga też zapewnić zachowanie zgodności z wymogami regulacyjnymi i branżowymi oraz zapobiegać cyberatakom, których powodem są naruszone poświadczenia użytkownika.
Gdy wybuchła pandemia COVID-19, organizacje były zmuszone do szybkiego skalowania swoich sieci i możliwości swoich zabezpieczeń, aby wesprzeć ogromną liczbę pracowników zdalnych. Ta zmiana nastąpiła nagle i bez zapowiedzi, dlatego organizacje po prostu zwiększyły użycie wdrożonych już wcześniej metod. Często oznaczało to używanie sieci VPN do zabezpieczania połączeń zdalnych.
Gdy dostęp zdalny był potrzebny tylko dla pojedynczych użytkowników, wówczas sieć VPN zdawała egzamin, ale gdy organizacje chciały skalować to rozwiązanie, aby sprostać potrzebom wszystkich pracowników, niedociągnięcia sieci VPN szybko wyszły na jaw.
Nie można mówić o skalowalności w przypadku sieci VPN. Są one też bardzo kosztowne, cechują je opóźnienia, problemy z niezawodnością i dostępnością, wymagają dużych nakładów administracyjnych i są bardzo trudne w użytkowaniu przez użytkowników końcowych. A co najgorsze, większość z nich nie obsługuje dostępu do sieci typu „zero-trust”.
Nie ma uniwersalnych standardów „wdrożenia architektury typu „zero-trust””, a wiedza o tym, od czego zacząć, może stanowić wyzwanie. Jednak poniższe najlepsze praktyki są uniwersalne i pomogą Ci nakreślić mapę podróży Twojej organizacji do architektury typu „zero-trust”.
Keeper posiada atest SOC2 i certyfikat ISO 27001 najdłużej w swojej branży. Ponadto stosuje najlepsze w swojej klasie rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa, w tym strukturę „zero-trust” i architekturę bezpieczeństwa „zero-knowledge”, które zabezpieczają dane klientów kilkoma warstwami kluczy szyfrujących na poziomie sejfów, udostępnianych folderów i wpisów.
Nasza platforma składa się z trzech podstawowych rozwiązań.
Bez odpowiedniego zabezpieczenia haseł, model „zero-trust” nie ma sensu. Platforma Keeper typu ‚zero-trust, zero-knowledge” do zarządzania hasłami dla przedsiębiorstw (EPM) zapewnia organizacjom całkowitą widoczność i kontrolę nad praktykami pracowników w zakresie haseł, gdzie muszą wdrożyć model „zero-trust”. Administratorzy IT mogą monitorować i kontrolować używanie haseł w całej organizacji, zarówno zdalnie, jak i lokalnie w biurze, oraz ustalać i wprowadzać dostęp oparty na rolach (RBAC), najmniejszy możliwy dostęp i uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA).
Keeper Secrets Manager zapewnia najlepszy model szyfrowania typu „zero-knowledge”, stworzony w celu zapewnienia, że tylko TY będziesz mieć dostęp do swojego sejfu. Keeper Secrets Manager umożliwia zespołom DevOps, bezpieczeństwa IT i rozwoju oprogramowania możliwość zarządzania wpisami tajnymi w całym cyklu życia rozwoju i wdrażania oprogramowania. Poufne dane mogą zostać odszyfrowane tylko na określonym urządzeniu zarządzanym przez Ciebie.
Keeper Connection Manager, bezpieczne rozwiązanie dostępu do pulpitu zdalnego, umożliwia organizacjom wprowadzanie zabezpieczeń „zero-trust” przy jednoczesnym ograniczeniu nakładów administracyjnych, zwiększeniu niezawodności i wydajności oraz podniesieniu produktywności pracowników.
Architektura typu „zero-trust” jest bardzo skuteczna w zmniejszaniu ryzyka dla cyberbezpieczeństwa, minimalizowaniu powierzchni ataków oraz usprawnianiu audytu i monitorowania zgodności.
Eksperci ds. bezpieczeństwa powszechnie zgadzają się, że model „zero-trust” jest bardzo skuteczny w zapobieganiu naruszeniom danych, użyciu oprogramowania wymuszającego okup i innym cyberatakom.